Jimmego można określić jednym słowem : Miziak, Miziak, Miziak.
To jeden z naszych najmilszych podopiecznych. Do tego o pięknych, zielonych oczach.
Jimmy kocha ludzi, kocha również inne kotki.
Trafił
do Pręgowanej Fundacji w lipcu 2021 roku jako ,,kot, z którego nic już
nie będzie'' - tak mówiła jego dawna właścicielka. Przypominał koci
szkielet, usiany pchłami ... Miał okropną biegunkę i właściwie nie
jadł.
Dziś Jimmy to ,,kot na schwał''. Cichy, zrównoważony, piękny, niemal niewidoczny i niesłyszalny.
Uwielbia głaskanie.
Nadaje się do domu z innymi kotkami, ale sprawdzi się również jako koci jedynak.
Może mieszkać z dziećmi, nawet małymi, bo jest tak delikatny ...
Sprawdzi się jako towarzysz osoby w każdym wieku, także na emeryturze, bo Jimmy to kot do każdego dobrego domu
Ze starego wioskowego życia zostały Jimmemu dziwne upodobania żywieniowe.
Jimmy
je suchą kocią karmę, nie je kociej karmy mokrej, ale czasami skusi się
na gotowane piersi z kurczaka ... jego dom tymczasowy najlepiej
orientuje się w aktualnych Jimmego kulinarnych oczekiwaniach.
Jimmy
urodził się prawdopodobnie w 2017 roku. Jest wykastrowany, zaszczepiony,
odrobaczony, zdrowy (FiV, FelV ujemne). Miał leczone zęby.
Jest kotkiem, który wiele przeszedł w życiu - długo walczyliśmy z jego przeziębieniem-miał robioną tomografię zatok, której wyniki wskazują, że musiał przejść koci katar.
Wrocław, ale do dobrego domu dojedzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz