Uszko do maja 2018 żył na ulicy. Ta ulica niemal go zabiła ... i jego wiarę w ludzi ...
Miał tam wrócić po zakończeniu leczenia, bo wydawało się, że to dzikusek, ale gdy miał wracać na wolność nagle coś przestawiło się w małym uszkowym serduszku.
Zaczął mruczeć, podstawiać główkę do głaskania. Zrobił się z niego Miziak, taki co ignoruje inne koty, wpatrzony tylko w człowieka, pełną miseczkę i wygodny fotelik.
Kotek toleruje inne koty, jest nieśmiały i w nowym miejscu może potrzebować czasu. JEST PRZESŁODKI. Lubi spać w łóżku z człowiekiem, jest puchatym, mięciutkim przytulakiem, idealnym na chłodniejsze dni.
Boi się gwałtownych ruchów wtedy ucieka.
Ktoś musiał go skrzywdzić, bo jak mówiła karmicielka po zimie zrobił się nieufny względem ludzi i jakiś taki inny.
Jest odrobaczony, zaszczepiony, badania FIV i FelV ujemne, czyli nie jest nosicielem tych chorób, wykastrowany.
Miał pobierany wycinek z narośli na dziąśle i wyszło, że to nie jest nic groźnego.
Ma ok 3 lata.
ADOPTUJ USZKO. DAJ MU DOM O JAKIM MARZY.
Kontakt 575-74-74-71
Wrocław, ale do dobrego domu dojedzie.
Adopcja po podpisaniu umowy adopcyjnej z Fundacją Pręgowane i skrzydlate.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz