sobota, 27 stycznia 2018

Figaro, kociątko z koszyka

Nasza pierwsza tegoroczna adopcja.

Żadna spektakularna akcja w blasku fleszy.

Żadna wielka kasa, żadna wielka sława.

Tylko ... uratowane życie...

Figaro, kociątko z koszyka, za małe by przetrwać samodzielnie, które przyjechało do nas pod koniec września razem ze swoją siostrzyczką Fibi.

Oboje mieli zostać u nas na krótko, tylko, nim zaczną samodzielnie jeść, zostali aż do ... udanych adopcji.

Figaro dwukrotnie zaszczepiony, przebadany na FiV, FelV, który w domu tymczasowym stał się niemal dorosłych chłopakiem.

Ukochany, jedyny, najsłodszy, dobra historia na nowy rok :-).

Tak właśnie staramy się pomagać :-).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz