sobota, 13 września 2014

5 uratowanych od śmierci szczęśliwych drobinek szuka swoich domów

Na początku września zadzwoniła p. Marta, że na jednej z podwrocławskich wsi okociła się kotka i gospodarz nie interesuje się kociakami, ani nie wie, co stało się z poprzednim miotem. Chłop jest w ogóle niereformowalny i nie daje się namówić na DARMOWĄ sterylizacje swojej kotki bo twierdził, że potem nie będzie myszy łapała. XXI wiek a zacofanie jak w średniowieczu. Dobrze chociaż, że Pan zgodził się, żeby p. Marta zabrała kociaki i poszukała im lepszej przyszłości.
 Gdy przyjechały miały początki kociego kataru i morze pcheł na sobie. Miały ok 5 tygodni i bałam się, jak będą jadły, ale oto udało się kotki odchować i jako 8 tygodniowe pełne życia iskierki zaczynają szukać domów. Bura koteczka została bardzo szybko zarezerwowana i dlatego o niej nie będę pisać, bury Rufi jest zarezerwowany do niedzieli, ale czarno-biały Oskar ( zdjęcie nr 1), czarna,spokojna, słodka i kochana Zuzia ( zdjęcie nr 2)oraz czarny z białym krawacikiem Dekster ( oj będzie z niego koci przystojniak, będzie - zdjęcie nr 3) szukają domów. Kotki są z każdym dniem coraz bardziej zainteresowane otaczającym światem, człowiekiem i innymi zwierzakami, tryskają energią , pchają się do łóżka w mruczą o ile uda się je utrzymać dłużej w rękach i kolanach. Uwielbiają inne koty a także psy. Korzystają z kuwetki, są odrobaczone a po 14 września zostaną zaszczepione. Jedzą suchy i mokry pokarm. Przebywają we Wrocławiu. Kontakt alexsandra@wp.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz