poniedziałek, 15 grudnia 2014

NIEAKTUALNE Imbir niestety wraca .... z adopcji

Imbir, wyadoptowany przeze mnie rok temu piękny , mądry kocur wraca z adopcji.

W domu, do którego trafił pojawiło się dziecko i Państwo chcą oddać zarówno jego jak i drugiego kociego domownika.

Nie znam Imbira dzisiaj, był u mnie na domu tymczasowym rok temu, gdy oswajałam go po złapaniu z działek.

Był wtedy wrażliwym, nieśmiałym kocurem, który , gdy się oswoił zamieniał się w wielką przytulaśną mruczankę.

Przez obecnych właścicieli kot opisywany jest tak

,,Imbir jest niezwykle przyjacielskim, półtorarocznym kocurkiem. Gdyby jego przyjacielskość oceniać w skali 1-10, gdzie 1 oznacza "zejdź mi z drogi, bo jutro rano w butach znajdziesz niespodziankę", a 10 "nie mam nic przeciwko, żebyś tarmosił mnie za ogon i uszy, a ja będę przy tym mruczał", to Imbir musiałby się znaleźć gdzieś w okolicach 14.

Imbir to idealny towarzysz dla osób, które nie chcą arysKOTraty, ale prawdziwego kota, który jednocześnie będzie dużym miziakiem i wspaniałą przytulanką. Będzie też świetnym kompanem zabaw dla nieco starszych dzieci. Uwielbia mruczenie, które uskutecznia nawet u weterynarza podczas zastrzyków. Przepada za przytuleniem się do właściciela tuż przed snem oraz pogoniami do upadłego za czerwoną kropką lasera.
Kompletnie nie reaguje na "kici-kici", za to doskonale zna znaczenie słów "Imbir", "chodź tu" oraz "ty mały draniu daj mi wreszcie spać".


DOM STAŁY ZNALAZŁ IMBIROWI DT W RODZINIE I ZA KILKA MIESIĘCY KOT WRÓCI DO DOMU STAŁEGO.



1 komentarz:

  1. Jak widać w wywiadzie przedadopcyjnym należy jeszcze pytać ludzi czy jak pojawi się dziecko oddadzą kota.
    Strasznie przykre. Nie pomogło kotu nawet to, że taki idealny. .

    OdpowiedzUsuń