Wczoraj Pani, która przywiozła Nikitę złapała też, nie wiem jakim cudem, bo kicia jest bardzo płochliwa czarną koteczkę i przebojowego pręguska.
To rodzeństwo Nikity kichające i o bardziej załzawionych oczkach niż ona.
Pani uratowała im życie.
Nie miały szans na działkach, szczególnie, że zrobiło się tak zimno.
Zaraz po złapaniu kotki odwiedziły p. Asię, weterynarz na Zawalnej i teraz mają za zadanie już tylko zdrowieć.
Maluchy mają ok 9-10 tygodni.
Czarna piękna i pręgusek jeszcze bez imienia, więc propozycje mile widziane.
Czarna jest płochliwa, za to pręgusek warczy i odgania wszystkich od miseczek.
Zachowuje się jak typowy tygrys.
Nawet w ten sam sposób wyraża swoje niezadowolenie z podawania leku i kropieniu oczu.
Będą z nich piękne kotki.
Do adopcji z początkiem stycznia.
kontakt alexsandra@wp.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz