piątek, 3 lipca 2020

Kocia rodzinka z Marszowic


Generalnie, mało śmieszne się to robi 😦, mimo, że mamy dopiero połówkę 2020 roku, przyjęliśmy więcej zwierzaków niż przez cały 2017 rok 😦.
 
 
 
 
 
W 2017 roku mieliśmy 120 interwencji, w 2018 - 220, a w 2019 - 260 i wydawało mi się, że pracujemy na maksa.
Dziś mamy już 170 na liczniku i zaczynam się bać, z jaką ilością 2020 rok zakończymy.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Ilekroć zwolni się któraś z fundacyjnych klatek, z powodzi zgłoszonych interwencji zaczynam wybierać tą, którą się zajmiemy ... Obecnie wybieramy najcięższe przypadki: kotki tylko na sterylizację lub, ewentualnie, pojedyncze, zostawione same sobie kociaki ...
Tych jeszcze nie widzieliście. Z ulicy Marszowickiej we Wrocławiu, chora na zapalenie oskrzeli , oswojona, charcząca mamusia i jej 4-tygodniowe, za małe jak na swój wiek, dzieci ...
Mam nadzieję, że powiedzie się nam ta akcja, tak czy siak Mila, Mini, Miłka, Mirek i Marek są z nami i jesteśmy ich szansą na życie !



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz