Bianeczka daje się poznać coraz lepiej i to naprawdę kochana koteczka.
O jej przeszłości wiadomo niewiele.
Pojawiła się wiosną na jednym z wrocławskich podwórek, szybko oswoiła się z karmicielką, ale niestety przeszkadzała innym mieszkańcom.
Teraz jest w domu tymczasowym a mój syn mówi o niej ,,Miss Polonia''. bo urody i delikatności koteczki nie sposób nie zauważyć.
Jednak wiosną nie dostała rujki przypuszczam, że koteczka jest wysterylizowana i że miała kiedyś dom.
Może wystraszyła się i uciekła ?
Kicia była ogłaszana jako znaleziona, ale z braku odzewu szuka nowego, najlepszego domu na stałe.
Gdy została znaleziona miała łysy brzuszek - prawdopodobnie ze stresu sama go sobie wylizała.
Brała KalmAid kot na wyciszenie i teraz jest już pięknie owłosioną koteczką.
To bardzo wrażliwa koteczka, dobry byłby dla niej spokojny dom, z cierpliwych kotem lub psem, albo bez zwierząt.
Wizyty u weterynarza to dla niej stres.Jest odrobaczona.
Ma ok 3 lat.
Nie podchodzi do nieznajomych osób, ale coraz ciekawiej patrzy , kto przyszedł.
Uwielbia branie na kolana.
To kicia, która jeśli zaufa odda całe swoje maleńkie serduszko.
Jest zupełnie niekłopotliwa.
Nie potrzebuje dużo ruchu, jej ulubiona droga to łóżeczko/fotel-miseczka. Choć ostatnio zaczęła wysiadywać na parapecie.
Mruczy, lubi pieszczoty, choć pokazuje kiedy ma dosyć.
Nowy dom będzie musiał dać jej czas na oswojenie z nową sytuacją, u mnie na początku siedziała pod szafką w łazience i tylko głaskaniem można było ją stamtąd wyciągnąć.
Przebywa we Wrocławiu
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt alexsandra@wp.pl
tel. 781-272-349
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz