Zwierzaki niepocieszone zostały w domu a my wybraliśmy się do Spalonej koło Bystrzycy Kłodzkiej.
I choć wyjechaliśmy z Wrocławia dopiero ok 12 warto było się ruszyć.
Zrobiliśmy na biegówkach czarną, 12 kilometrową trasę.
Byłam tam pierwszy raz, uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam poznawać nowe miejsca :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz