sobota, 21 listopada 2015

Rudi zaczął mruczeć

Nie wiem czy jest jakaś poprawa w leczeniu Rudiego.

Oddech ma dalej szybki i ciężki, ale jedno wiem, dziś po wieczornym zastrzyku zaczął mruczeć trzymany na rękach.

Więc jest szansa, że jeśli się wywinie z choroby będzie z niego domowy, przytulankowy kotek :-)

Słodziak nad słodziaki :-)

2 komentarze: