Wrocław Ostrów Tumski 2002 r. - most jeszcze bez kłódek :-) |
W dni powszednie deszcz, nie deszcz, śnieg, nie śnieg, niemal w każdą pogodę pedałuję na rowerze porannymi ulicami Wrocławia.
Trasą piękną, okolice Uniwersytetu, Ostrowa Tumskiego.
W sumie do pracy mam jakieś 8 km.
Gdy jadę czasami przypominają mi się fragmenty przeczytanych kiedyś tam książek, listów, usłyszanych rozmów.
Dziś, pewnie za sprawą małego rudego kotka, którego życie wisi na włosku chodzi za mną fragment jednej z moich ukochanych książek.
Wrocław Ostrów Tumski 2002 r. |
Książki do której wracam średnio raz na rok i czytam wtedy całą.
Pozwólcie, że fragment książki Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa będzie kolejnym elementem ,,Myśli zapisanych ''.
,,- Na co chcesz, abym przysiągł? — zapytał z ożywieniem uwolniony z wiązów.
— Choćby na własne życie — odpowiedział prokurator. — Najwyższy czas, abyś na nie przysiągł, bo wiedz o tym, że wisi ono na włosku.
— Czy sądzisz, hegemonie, że to tyś je zawiesił na włosku? — zapytał więzień. — Jeśli sądzisz tak, bardzo się mylisz.
Piłat drgnął i odparł przez zęby:
— Mogę przeciąć ten włosek.
— Co do tego także się mylisz — powiedział z powątpiewaniem aresztowany, uśmiechając się dobrodusznie i zasłaniając dłonią przed słońcem. — Przyznasz, że przeciąć ten włosek może chyba tylko ten, kto zawiesił na nim moje życie''.
Dobrego weekendu.
Przystanięcia i wzruszeń. Tego życzę :-)
— Choćby na własne życie — odpowiedział prokurator. — Najwyższy czas, abyś na nie przysiągł, bo wiedz o tym, że wisi ono na włosku.
— Czy sądzisz, hegemonie, że to tyś je zawiesił na włosku? — zapytał więzień. — Jeśli sądzisz tak, bardzo się mylisz.
Piłat drgnął i odparł przez zęby:
— Mogę przeciąć ten włosek.
— Co do tego także się mylisz — powiedział z powątpiewaniem aresztowany, uśmiechając się dobrodusznie i zasłaniając dłonią przed słońcem. — Przyznasz, że przeciąć ten włosek może chyba tylko ten, kto zawiesił na nim moje życie''.
Dobrego weekendu.
Przystanięcia i wzruszeń. Tego życzę :-)
Myszka i ja Wrocław Ostrów Tumski 2002 r. |
Kocham Wrocław a miejsca,które pokazujesz są mi szczególnie bliskie.
OdpowiedzUsuńFragment,który cytujesz jest mi znany i często go sobie przypominam. Takie moje "memento mori".Cieszę sie,że Rudi mruczy,to dobry znak. pozdrawiamy!