niedziela, 7 czerwca 2015

Staruszek Artur prosi o dom

Staruszek Artur prosi o dom.

Nie wiadomo jakie były jego wcześniejsze losy, nie wiadomo do kogo należał, nie wiadomo w jaki sposób przerażony trafił do jednej z wrocławskich bram.

Zabrany do domu tymczasowego niemal się  nie ruszał spędzając pierwsze dni pod szafą, albo w kanapie.

Artur to około dziesięcioletni Kocurek, który prawdopodobnie nie miał łatwego życia. 

Pod brzuszkiem wisi mu luźny fałd skóry, świadczący a tym, że był kiedyś dużo grubszy, a lekko ugięte tylne łapki mówią o tym, że nie
dbano o to, żeby dużo się ruszał.

Teraz porusza się sprawnie, wskakuje na szafy czy parapet.

Boi się nowym miejsc, średnio dogaduje się z innymi kotami i mimo, że gdy zaufa  sam się przytula i mruczy, jednak robi to na swoich warunkach i pokazuje kiedy ma dosyć.

Szuka domu z cierpliwym właścicielem, najlepiej bez innych kotów, albo ze spokojnym tolerancyjnym kotem.

Nie nadaje się do domu z małymi dziećmi.





Jest wykastrowany. Korzysta z kuwety, je suchą i mokrą karmę.

Szuka swojego ciepłego, spokojnego  miejsca, gdzie będzie mógł zostać już do końca życia.


Jest pod opieką Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt Ekostraż w dt u osoby prowadzącej blog www.pregowaneiskrzydlate.blogspot.com.

Kontakt pregowaneiskrzydlate@wp.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz