poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Eleventh day, 27 lipca 2015 Nydie Carav&Camping Site Strathkinness koło St Andrews -Tay View Caravan Park Dundee


most Dundee
Od wczoraj debatowaliśmy, jaka będzie pogoda i co zrobimy, gdy rano sprawdzą się
prognozy i okaże się, że …. leje i wieje w nieodpowiednim kierunku, ale rano tak czy siak, bez większych ceregieli spakowaliśmy namioty i ruszyliśmy w drogę.

W drogę do Dundee, która okazała się miejscami taka sobie, gdy musieliśmy pedałować po śliskiej, mokrej nawierzchni dość ruchliwą trasą, wyprzedzani co chwila przez jakieś auto.
kawa pod mostem Dundee

Ale wreszcie zobaczyliśmy okazały most, a za nim Dundee.

Wcześniej oczywiście obowiązkowa kawa w kafejce pod mostem, której szyld zachęcał ,,Today is a great day for a coffee’’.

Jak nie skorzystać z takiego zaproszenia J.

Po kawie przejażdżka przez most, który zakończył się … windą, po zjechaniu którą trafiliśmy na drogę rowerową prowadzącą nas nabrzeżem aż na sam camping.


most Dundee


winda most Dundee

Po drodze musieliśmy przejechać przez teren portu.

A potem nabrzeżem, nabrzeżem, nabrzeżem.
pieski szkockie

droga rowerowa Dundee


W międzyczasie podziwiamy plaże, nadmorski bulwar, oraz ludzi spacerujących z psami. 

Psy tutaj są bardzo karne i wpatrzone we właścicieli. Nigdy czegoś takiego nie widziałam.
Wpuszczane są z resztą nawet do pubów i widać, że nie mają z karnością żadnych problemów.
W większości to rasy pasterskie niemal czekające na polecenie z ust pana.

Ich obecność wszędzie wydawała nam się tak oczywista, że nikt z nas nie zrobił im sensownego zdjęcia …

Gdy jechaliśmy do campingu zastanowiły mnie stojące wzdłuż drogi ławki.
Widoczne na nich tabliczki wspominały zmarłych. Czyżby ławki postawiono żeby uczcić pamięć bliskich osób, które odeszły ?





Tay View Caravan Park Dundee
Sam camping pięknie położony, już na obrzeżach Dundee, tuż obok plaży.
Prócz domków campingowych i miejsc namiotowych spotkaliśmy się na nim z domkami do wynajęcia, podobnymi do altanek na działkach.
Aż kusiło, żeby spytać, czy nie można by takiego domku wynająć na godziny, ot tak, na partyjkę kart J.

Dostajemy miejsce tuż za recepcją i mamy nadzieję, że będziemy sami.

centrum Dundee
Po zakwaterowaniu wracamy do miasta, ale być może pod wpływem lektury przewodnika, gdzie napisano iż
Dundee charakteryzuje się dużą przestępczością, licznymi ciążami u nieletnich, a jego mieszkańcy w przeważającej części osiągają  dochody poniżej minimum socjalnego, korzystając tym samym z zasiłków socjalnych, miasto wydaje nam się smutne, biedne, ponure i wrażenia tego nie zmieniają nawet dwa zameczki na które natrafiamy.

W centrum widać magazyny, jakieś składy i byle jakie domy.
centrum Dundee

centrum Dundee
pałac centrum Dundee

Na ulicy po raz pierwszy klaksonują na nas, mimo, iż jedziemy zgodnie z przepisami i jest to inna Szkocja,
niż poznana do tej pory.

pałac centrum Dundee

port Dundee, widok z indyjskiej knajpy
Ale obiad jemy w super miejscu, knajpie indyjskiej tuż przy nabrzeżu, a ponieważ obiad podawany jest w formie bufetu szwedzkiego, próbujemy wielu dań, a nawet wciskamy odrobinę deseru.

Syci i zadowoleni wracamy na camping gdzie okazuje się, że obok nas rozbiła się rodzina z dziećmi oraz podróżująca samotnie, też rowerem Holenderka.

Pani założyła sobie, że przejedzie wzdłuż wszystkich krajów nad Morzem Północnym i miała na pokonanie tej trasy trzy miesiące.
Chciałabym móc tak, jak ona wyruszyć na tyle w drogę. Bardzo.
Nie wiem, jak radziła sobie z resztą ze swoim bagażem, bo widziałam, że wśród standardowego wyposażenia miała w nim pidżamę, klapki, duże menażki i kuchenkę.


Ona z kolei nie mogła zrozumieć, po co my targamy trzy namioty, jak w końcu moglibyśmy spać w jednym J.

Tay View Caravan Park Dundee

1 komentarz:

  1. Gdyby ktokolwiek miał wątpliwości: ostatnie zdjęcie dowodzi, że tuż obok nas rozłożył swój obóz Rowan Atkinson. Może kręci nowe odcinki Jasia Fasoli :)

    OdpowiedzUsuń